Pokaz ambicji i wiary w swoje umiejętności - DOBRZANKA

Następny mecz

W najbliższym czasie nie gramy...

...ale nowe rozgrywki już niebawem!

Poprzedni mecz


	vs
LKS Mordarka		Dobrzanka Dobra
2021-05-02 17:30
Mordarka

zobacz szczegóły spotkania » zobacz historię spotkań »

Treningi

2022.01.20	Młodziki (2011-2012)
2022.01.20	Orliki (2013-2014)
2022.01.20	Żaki (2015-2016)
2022.01.20	Skrzaty (2017-2018)
2024.01.31	Seniorzy (2004 i starsi)
2024.01.31	Juniorzy (2005-2008)
2024.01.31	Trampkarze (2009-2010)
2024.03.26	Stroje i dresy kwiecień 2024
2024.04.16	Terminarz Młodziki (RW) 2024

zobacz wszystkie »

Tabela

Seniorzy

Klub	Mecze	Pkt.
Płomień Limanowa	5	12
Słomka Siekierczyna	4	12
LKS Mordarka	3	9
Dobrzanka Dobra	5	9
LKS Jodłownik	5	8
Wierchy Pasierbiec	4	6
Orkan Niedźwiedź	5	6
KS Tymbark	4	4
Gorce Kamienica	5	3
Olimpia Pisarzowa	4	1
Sokół Słopnice	0	0
Stradomka Skrzydlna	4	0
LKS Rupniów	0	0

Juniorzy

Klub	Mecze	Pkt.
Krokus Przyszowa	7	21
Słomka Siekierczyna	7	15
Zalesianka Zalesie	7	10
Laskovia Laskowa	7	10
LKS Jodłownik	6	9
Dobrzanka Dobra	7	9
Gorce Kamienica	7	2
Orkan Niedzwiedz	6	2

Trampkarze

Klub	Mecze	Pkt.
Dobrzanka Dobra	9	19
KS Tymbark	9	18
LKS Gorce Kamienica	9	18
Zenit Kasinka Mała	9	17
LKS Mordarka	9	7
Płomień Limanowa	9	0

RegioWyniki - relacje live

LKS "Dobrzanka" Dobra

Strona główna / Aktualności / Newsy

rozmiar tekstu: A A A

Pokaz ambicji i wiary w swoje umiejętności 2011-08-27
19:13:22

Dwie zupełnie różne połowy

Kolejarz Stróże 2 - 3 (2-0) Dobrzanka Dobra

Dawid Kulig 45`

Paweł Nawara 56`

Daniel Mysza 67`

Dzisiaj młodzi Bad Boys podjęli w Stróży, tamtejszy zespół Kolejarz Stróże. Zagraliśmy na naprawdę świetnym pierwszo-ligowym boisku. Ostatecznie spotkanie zakończyło wynikiem 3:2 dla naszej Dobrzanki. W pierwszej połowie chłopaki z Dobrej widocznie kierowali spotkaniem. Przeciwnikom trudno było przedostać na naszą połowę. Jednak w okolicach 15-20min gość z Kolejarza dostał długie podanie, które minęło naszych obrońców od swojego kolegi i ruszył w stronę bramki. Tomasz Gąsior ruszył do piłki i chciał ratować sytuację jednak napastnik Kolejarza był od niego szybszy. Dobiegł do piłki i przelobował naszego bramkarza -0:1 dla Kolejarza. Jednak 1 połowa toczyła się dalej. Pod koniec pierwszej połowy (okolice 25min) kolejne podanie, które minęło naszych obrońców i napastnik Kolejarza dostał długą piłę. Nasz lewy obrońca ruszył jak wściekły i próbował załapać piłkę, która niemiłosiernie leciała w stronę bramki. Jednak podczas walki o piłkę został widocznie z faulowany, chociaż sędzia nie odgwizdał przewinienia, a gracz Kolejarza ruszył sam na sam z bramkarzem Dobrzanki i nie pozostawił mu żadnych szans na obronę strzału -0:2. Chwilę potem nasz obrońca w wyniku doznanych obrażeń zszedł z boiska i zagrał dopiero w ostatnich 10min meczu. Gra toczyła się dalej, jednak do końca pierwszej połowy nic nie zmieniło wyniku. Czas na drugą połowę. Wyszliśmy na boisko jakby to był zupełnie inny, lub nasz ostatni mecz. Wiedzieliśmy, że mamy szansę aby to spotkanie wygrać. Już na samym początku w okolicach 35m od bramki przeciwnika został z faulowany Maciej Kuchta. Do wykonania rzutu wolnego podszedł Dawid Kulig. Zrobił rozbieg i strzał!!! Piłka wylądowała idealnie pod poprzeczką, nie dając bramkarzowi szans na jej obronienie -1:2. Po tym golu dostaliśmy zastrzyk energii. Chcieliśmy wygrać ten mecz a szansa pojawiła się wraz z golem Dawida. Około 10min po bramce dla Dobrzanki akcja meczu - Maciej Kuchta minął kilku graczy Kolejarza podał piłkę środkowemu pomocnikowi Kamilowi Kulpie a ten prostopadle podał Danielowi Myszy, który nie zastawiając się wrzucił piłkę idealnie na głowę Pawła Nawary, a ten wpakował piłkę do bramki przy samym słupku co spowodowało, że bramkarz nie miał możliwości wybicia piłki –2:2. Teraz wiedzieliśmy, że to spotkanie możemy wygrać. Może 3min przed końcem meczu piłkę dostał Maciek Kuchta, minął 4 graczy Kolejarza po czym wrzucił piłkę na Daniela Myszę, a ten ze spokojem władował piłkę do siatki -3:2. Udało się, teraz wystarczy tylko utrzymać wynik. Jednak na sam koniec kolejna akcja Kolejarza poszła w stronę bramki Tomka. NAsz bramkarz bez problemu wziął piłkę do rąk spod nóg napastnika Kolejarza. Niestety Tomek dostał od niego kolanem w nos co spowodowało pojawienie się krwi. Za niego na bramkę wszedł Rafał Pietrzak, który do końca nie pozwolił, aby piłka wylądowała w naszej bramce. W doliczonej minucie broniliśmy się przed graczami z Kolejarza, którzy bez skutecznie próbowali strzelić nam bramkę. W końcu sędzia zakończył to spotkanie. - Dla takich meczy warto grać!!!

Dobrzanka Dobra – Kolejarz Stróże 3:2