Wygrana Juniorów 2007-05-19
15:43:00

Dobrzanka Dobra- Skalnik Kamionka Wielka 2:1 (2:0)

Dobrzanka: Nika – P. Podgórni, M. Joniec, A. Podgórni, K. Ranosz - T. Kuchta, A. Zawada, K. Dziadoń, G. Lach - T. Niedojad, G. Palkij(87 J. Janas). Rezerwowi: A. Janas, P. Kuchta, K. Piechówka

W dzisiejszym meczu piłkarze DOBRZANKI po ciężkim boju zwyciężyli ze Skalnikiem Kamionka Wielka 2:1. Już w pierwszych minutach dominowali gospodarze, czego efektem było strzelenie w 2 minucie bramki przez Grzegorza Lacha. Grzesiek po podaniu ze środka pola znalazł się „sam na sam” z bramkarzem i pięknym strzałem w samo „okienko” wyprowadził Dobrzankę na prowadzenie. Autorem kolejnego gola ponownie został Grzegorz Lach. Jednak nasi piłkarze nie przestali tworzyć sobie dobrych sytuacji. Po dośrodkowaniu Lacha, Palkij miał okazję zagrozić przeciwnikom, jednak w oddaniu strzału skutecznie przeszkodził mu obrońca Skalnika. Bliski strzelenia bramki po dośrodkowaniu Karola Dziadonia był również Arek Zawada, ale po strzale głową z linii bramkowej piłkę znów wybił piłkarz Skalnika. W 35 minucie Arek ponownie był bliski zdobycia gola. Po strzale z rzutu wolnego piłka minimalnie minęła „okienko” bramki. Druga połowa w wykonaniu naszych juniorów była gorsza. Tworzyli mniej dogodnych sytuacji. Do głosu zaczęli dochodzić piłkarze Skalnika. Mieli coraz więcej okazji do strzelenia gola. Mimo to w 67 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Karola Dziadonia, Palkij strzałem głową był bliski bramki, jednak górą  wyszedł bramkarz drużyny z Kamionki Wielkiej. W okolicach 74 minuty Karol Dziadoń był bliski strzelenia gola jednak piękną paradą popisał się goalkeeper Skalnika. Chwilę później po rzucie wolnym wykonywanym tym razem przez drużynę gości dobrą interwencją popisał się Michał Joniec, który w wielkim zamieszaniu wybił piłkę z linii bramkowej.W 85 minucie po błędzie naszych obrońców napastnik Skalnika wyszedł na czystą pozycję, jednak Artur Podgórni próbując uratować drużynę przed stratą gola w polu karnym niestety sfaulował przeciwnika. Strzałem z rzutu karnego piłkarze z Kamionki Wielkiej zdobyli kontaktową bramkę. Po tym golu w szeregi drużyny Dobrzanki wdarł się chaos. Na szczęście nie przyniósł on większych konsekwencji, ponieważ gościom nie udało się doprowadzić do remisu.

Piłkarze Dobrzanki wygrali zasłużenie. W przekroju całego meczu byli drużyną dużo lepszą. Wypracowali sobie więcej dogodnych sytuacji oraz grali lepiej piłką. Należy również podziękować Grześkowi Lachowi, gdyż był to ostatni jego mecz przed wyjazdem za granicę. Dziękujemy mu i do zobaczenia!