Mecz był zakończeniem "chorego" weekendu majowego. Plan minimum na te cztery mecz został prawie wykonany, bowiem zakładaliśmy sobie zgarnąć 6 punktów w tych czterech meczach, udało się ugrać 5. Najbardziej szkoda potyczek z tygodnia, gdy w obu meczach byliśmy o krok zwycięstwa, jednakże niewykorzystane karne niestety nie pozwoli nam cieszyć się ze zwycięstw.
Co do meczu w Korzennej - nie było to porywające widowisko. Dobrze przygotowana murawa sprawiła, że w pierwszej części gry goście prowadzili grę. Jednakże kiepska skuteczność w ostatnim czasie, nie pozwoliła na objęcie prowadzenia.
W drugiej połowie gospodarze doszli do głosu. Po 70 minutach nic nie zwiastowało jakichkolwiek bramek, zanosiło się na kolejne 0:0. Wtedy to do piłki na prawym skrzydle doszedł Zięba i dośrodkowując piłkę w pole karne, skierował ją.. do siatki. Kilka minut potem Szczerba ustalił wynik spotkania po jednym ze stałych fragmentów. O Korzennej zapominamy, wczoraj zabrakło pary w nogach w drugiej połowie.
Nie należy również zapominać o mocno okrojonym składzie w jakim Dobrzanka wczoraj wystąpiła. Z obrony wystąpił tylko jeden podstawowy obrońca - Dziadoń, a mimo to należy pochwalić naszą grę obronną, która rozegrała całkiem niezłe spotkanie. W pierwszym składzie wystąpiło 8 młodzieżowców, z czego aż 4 juniorów.
Już za tydzień derbowe starce z Ujanowicami. 3 punkty muszą zostać w Dobrej!
Dodane przez: redakcja, wyświetleń: 3036, Skomentowano 0 razy
Nikt jeszcze nie dodał komentarza.
Możesz być pierwszy!
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.