Kolejna wygrana Juniorów! 2012-05-08
21:08:10

Choć początek tego nie zapowiadał juniorzy łatwo ograli Sokół Stary Sącz cztery do zera. Dwa gole zdobył Damian Lach, po jednym dorzucili Damian Miśkowiec i Marcin Krywoborodenko. Po kolei.

Mimo, że dziś trener miał do dyspozycji wszystkich swoich piłkarzy, łącznie z tymi którzy stają się etatowymi seniorami, postawił na jedenastkę niemalże taką samą jak w sobotę. W miejsce Michała Kozy wskoczył Dawid Niedojad. Z tego powodu na prawą stronę bloku obronnego powrócił Alan Jantos, w pomocy zastąpił go Adam Paka II, natomiast popularny "Faza" objął urząd lewego pomocnika.
Spotkanie zaczęło się od małej przewagi gości. Dobrzanka spokojnie weszła w mecz, czekając co przyniosą pierwsze minuty. Przyniosły niewiele. Trochę walki w środku, a w zasadzie jej dużo. Nic klarownego z tego nie wynikało, poza kilkoma rzutami wolnymi z obu stron. Trzeba podkreślić dobrą pracę defensywy Dobrzanki w tym meczu. Niemalże bezbłędnie blokowali rywala, stając się zaporą prawie nie do przejścia. Taka zachowująca się defensywa, dawała więcej swobody w ataku. Z minuty na minutę rozkręcali się Łukasz Czyrnek i Mateusz Kubowicz. Bardzo dobrze rozumieli się również po prawej stronie Alan Jantos i Adam Palka.
Chyba najgroźniejszą sytuację bramkową miał Łukasz Chochół. Jednak jego strzał z rzutu wolnego pod poprzeczkę, zahaczył po drodze o rękawice bramkarza. Druga dobra okazja, to strzał głową Kamila Chochoła, jednak w momencie podania ten był na pozycji spalonej.Jeszcze przed przerwą stoper gości obejrzał drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartkę. Pierwsza połowa kończy się więc bezbramkowo.
Drugą rozpoczynają cztery zmiany. Na placu gry pojawiają się Adam Palka, Damian Lach, Marcin Krywoborodenko, oraz Damian Miśkowiec, zmieniając odpowiednio Dawida Niedojada, Macieja Kuliga, Kamila Chochoła i Adama Palkę II.

Przyniosło to wyczekiwany efekt. Dobrzanka od początku bardzo mocno przycisnęła rywala, chcąc jak najszybciej objąć prowadzenie. Udało się to 7 minut. W 52.' wynik meczu otworzył Damian Lach, wykorzystując sytuację sam na sam.
Minuty które po tym nastąpiły można spokojnie nazwać ostatnim oddechem Sokoła. Mecz trochę stracił na widowisku, bo goście starali się wyrównać, jednak kiepsko im to wychodziło.
W 65. minucie mecz się skończył. Po raz drugi tego dnia do siatki trafił Damian Lach,po ładnym krosowym podaniu Łukasza Chochoła. co kompletnie dobiło rywala, a nam pozwoliło na granie z dużo większą swobodą i pewnością siebie.

Dużo gry piłką, po ziemi i próby stworzenie ładnej szybkiej akcji. Jak się okazało i to wyszło bardzo dobrze, ponieważ dało dwa kolejne gole. W 76. minucie po podaniu M.Krywoborodenko do siatki trafił Damian Miśkowiec.
Osiem minut później, w sytuacji sama na sam, między nogami bramkarza do bramki futbolówkę piłkę posłał "Krywo".
Druga połowa niczym spacerek przynosi ważne trzy punkty. Kolejnym rywalem będzie Grybovia Grybów, co zważając na ponowny brak dzisiejszej czwórki piłkarzy, może być meczem do ostatnich sekund. Oby wygranym.

DOBRA: Leśniak- Jantos, Iwański, Chochół Ł(85 Koza), Skwarczek- Palka A II(46 Krywoborodenko), Czyrnek, Kubowicz, Niedojad(46 Palka A I)- Chochół K(46 Miśkowiec), Kulig(46 Lach)