Niedzielna kolejka przeniesionych meczów z rundy rewanżowej stoi pod znakiem zapytania. Warunki atmosferyczne są fatalne, a murawa stadionu Dobrzanki zasypana. Ponadto pod śniegiem znajduje się woda i gdyby piłkarze wybiegli na boisko, momentalnie zrobiłoby się bagno. Jeśli pogoda się nie zmieni, rozegranie meczu z Zalesianką nie będzie miało najmniejszego sensu. Po pierwsze - w takich warunkach zobaczylibyśmy antyfutbol. Po drugie - przy takiej pogodzie o wyniku mógłby zdecydować przypadek. Jak wiadomo ciężkie, grząskie i błotniste boisko, bardziej "leży" drużynom grającym gorzej technicznie. Z całym szacunkiem dla piłkarzy z Zalesia, ale zdecydowanie są słabsi od "Bad Boysów" w tym elemencie piłkarskiego rzemiosła. I po trzecie wreszcie - kibice chyba by zamarzli na trybunach (o ile w ogóle zdecydowaliby się wyjść z domu...).
Dodane przez: Jarinho, wyświetleń: 3454, Skomentowano 5 razy
i dobrze szkoda zdrowia jestem już za zimowaniem, przy okazji niech
piłkarze odpoczna a niektórzy przemyslą i zatęwsknią za bieganiem bo w
palmach się przewraca
takiego boiska i tak nie szkoda bo jest tragiczne ale widowiska z meczu
granego w takich warunkach by nie było mam nadzieje ze przełożą bo kto
to będzie oglądał a gramy przeciesz dla kibiców