Porażka juniorów z Liderem! 2009-04-09
15:28:00

DOBRZANKA DOBRA 3:4(2:0) Dunajec Nowy Sącz

Bramki: Dziadoń Karol 2x ,Kuchta Paweł

Skład: Nika- Joniec,Podgórni,Janas,Opyd- Kuchta T(88 Lach D), Pacura,Dziadoń, Podgórny(70 Kuchta P)- Palkij G(60 Smaga K), Janas A(65 Bień Marcin)

 Mecz jak to już w zwyczaju mają nasi piłkarze w ostatnim czasie miał dwa oblicza. Pierwsza połowa zdecydowanie pod dyktando gospodarzy. Pewna gra w obronie, wyprzedzanie, wygrywanie pojedynków jeden na jeden, zwycięskie pojedynki główkowe oraz pełna koncentracja sprawiły że nasi piłkarze do przerwy prowadzą 2:0. Pierwsza bramka padła po akcji lewym skrzydłem. Po wykonanym rzucie z autu piłkę w pole karne podaje Damian Opyd. Kapitan drużyny Karol Dziadoń dochodzi do podania na wysokości 12 metra. Przyjmuje piłkę i piękną żonglerką nad bezradnym obrońcą przekłada piłkę na lewą nogę po czym oddaje strzał z pół-woleja zdobywając pewnie bramkę. Zachowanie kapitana w tej sytuacji godne prawdziwych salonów. Piękna akcja i fantastyczne wykończenie. Drugi gol pada po indywidualnej akcji Adama Podgórnego. Nasz młody skrzydłowy w polu karnym wygrał pojedynek jeden na jeden przy czym obrońca gości popełnił spory błąd. Leżąc na ziemi zatrzymał piłkę ręką. Sędzia pewnie wskazał na wapno. Rzut karny na gola zamienił spokojnym strzałem Karol Dziadoń potwierdzając że opaska kapitana znalazła godnego właściciela. Goście odpowiedzieli w tej połowie dwiema groźnymi sytuacjami ale nasza defensywa poradziła sobie z tymi momentami zagrożenia.

Druga odsłona meczu to już inna bajka. Drużyna Dunajca jak przystało na lidera rozgrywek ruszyła do szturmu bramki DOBRZANKI. Pierwsza gol tracimy po dość dyskusyjnej sytuacji. Po błędzie obrony powstaje zamieszanie w polu karnym po czym strzał zawodnika Dunajca trafia w ramię (musculus deltoideus) interweniującego Michała Jońca. Sędzia dyktuje karnego. Sytuacja o tyle dziwna że Michał ręce miał przy ciele, a w pierwszej części gry w podobnej sytuacji Damian Opyd dotknął piłkę dłonią i sędzia nie zakwalifikował tego na rzut karny. W tej sytuacji interpretacja sędziego wydaje się co najmniej dziwna! Nie zmienia to faktu ze nasi w tej części grają bardzo źle. Po strzelonym golu przez gości nasi wyrazie przybici popełniają kolejne błędy. Mija 15 minut i wynik meczu 4:2 dla Lidera z Sącza. Dobrzanie zdecydowanie zaskoczeni i przybici takim obrotem sytuacji. Przy straconych golach błędy indywidualne popełniają czołowi piłkarze naszej młodej drużyny. Mimo niekorzystnej sytuacji gospodarze próbują nadal walczyć o kolejne gole. Udaje się to na 7 minut przed końcem meczu. Po akcji prawą stroną pewne podaje wykańcza rezerwowy Paweł Kuchta strzelając 3 gola dla naszych. Paweł w pierwszym meczu również zdobywa bramkę potwierdzając iż aspiruje do gry w wyjściowej jedenastce. Niestety do końca dobra organizacja gry defensywnej Dunajca sprawia iż wywożą oni 3 pkt z naszego boiska. Liderowi gratulujemy zwycięstwa i życzymy skutecznej walki o końcowy triumf w rozgrywkach. A potem udanych baraży i awansu do MLJ. Naszym piłkarzom dziękujemy za walkę i życzymy zwycięstwa w kolejnych meczach. Widać mimo niekorzystnego wyniku że to inna drużyna niż w pierwszej rundzie. Tydzień temu w ostatniej minucie traci zwycięstwo a dziś nie wiele brakło by utrzeć nosa liderowi. Jesteśmy przekonani że w meczach z pozostałymi rywalami wyniki będą lepsze gdyż momentami gra naszych juniorów wygląda jak za najlepszych czasów w lidze okręgowej z 2006 roku. Stabilna praca trochę czasu i wyniki powinny potwierdzać poprawę formy naszych młodych chłopaków.