Dobrzańska masakra piłą mechaniczną!!!! 2009-05-02
16:36:00

DOBRZANKA DOBRA 8:1(2:0) Ks Biecz

Bramki: Drożdż Damian, Podgórni Artur, Smoleń Michał, Gąsior Maciej, Palkij Daniel 3X Drożdż Paweł.

DOBRZANKA: Łazarczyk- Smoleń, Podgórni A, Niedojad, Janas- Drożdż D(80 Baran A), Dziadoń W, Gąsior M, Zawada A,- Drożdż P(85 Kuchta T), Palkij D

Wynik meczu mówi sam za siebie. Nie będziemy przybliżać bardziej przebiegu spotkania, skoncentrujemy się na akcjach bramkowych, a jest o czym pisać.

Pierwsza bramka padła w 15 minucie meczu. Michał Smoleń wykonuje słynny już rzut z autu. Obrońcy Biecza kryją naszych najwyższych zawodników, którzy na każdy stały fragment wędrują niczym machiny oblężnicze w pole karne przeciwników. Wszyscy skoncentrowani pokryci. Jedyny Damian Drożdż najbardziej filigranowy zawodnik na boisku przez nikogo nie obstawiany czeka na piłkę. Michał dokładnym podaniem zagrywa do Damiana, który pakuje piłkę do bramki. Wynik meczu zostaje otwarty.

Drugi gol pada w 32 minucie. Kopia pierwszej akcji. Tym razem jednak gola po podaniu z autu Michała Smolenia zdobywa najwyższy zawodnik na boisku Artur Podgórni. Popularny Truteń strzela swojego pierwszego gola w seniorach naszego klubu. Ten młody stoper zagrał w pierwszej jedenastce pod nieobecność Grzegorza Drozda(borykający się z problemami zdrowotnymi). Wydaje się ze tym meczu wywalczył sobie szanse na grę w kolejnych meczach. Czy ją wykorzysta czas pokażę. Zadatki na rasowego stopera ma fantastyczne.

Do przerwy wynik nie ulega zmianie. Druga polowa zaczyna się rewelacyjnie. W 51 minucie gola głową po rzucie rożnym strzela Michał Smoleń. Widać że stałe fragmenty to element który nasi piłkarze poprawili i nad którym pracują. To już 7 gol z tego elementu gry w tej rundzie. W 57 minucie gola kontaktowego zdobywają zawodnicy Biecza. Prostopadłe podanie za plecy obrońcy wykorzystuje napastnik gości i zdobywa kontaktowego gola. W tym momencie mecz staje się brzydki. Momenty niedokładności i nerwowości przeplatają się ze sobą. Biecz walczy wietrząc szanse na przejęcie inicjatywy. Nasi grają twardo chcąc znów narzucić swój styl gry. Efektem tego jest żółta kartka dla Damiana Drożdża. W 70 minucie po podaniu wzdłuż pola karnego przez Pawła Drożdża do Macieja Gąsiora, ten ostatni pewnym strzałem z 16 metrów zdobywa bramkę przesądzająca o końcowym zwycięstwie. Po tym golu Biecz kompletnie się poddaje. W 73 minucie gola po zamieszaniu w polu karnym zdobywa Palkij Daniel. Ten sam zawodnik w 78 minucie zdobywa pięknego gola. Daniel przyjmuje piłkę graną na tzw ścianę. Obraca się z obrońcą na plecach i strzałem z 17 metrów strzela przy słupku. W 81 minucie trzeci gol Daniela w tym meczu. Przyjmuje piłkę na prawym skrzydle po czym rajdem wpada w pole karne i strzela pewnie gola z 9 metrów przy bezradnym bramkarzu. Daniel po meczu dedykuje dzisiejszego hat-tricka zmarłemu w piątek Dziadkowi. Cały klub oraz piłkarze łączą się w bólu z całą rodziną Palkijów. Danielowi oraz Grzegorzowi składamy najszczersze wyrazy współczucia. Na koniec meczu gola zdobywa Paweł Drożdż kuriozalnym strzałem z za pola karnego, zamykając tym samem wynik spotkania.

Naszym piłkarzom dziękujemy za fantastyczny wynik i bardzo dobrą grę oraz reakcję po przegranym meczu z Łososiem. Przed nami ciężki mecz z Orawą. Mamy nadzieje że uda się nam się przywieść punkty z tego gorącego terenu.