W niedzielne popołudnie do Dobrej przyjechała mocna ekipa z Podegrodzia – spadkowicz z piątej ligi „Gród”. Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy. Już w 2 minucie uderzenie K.Dziadonia ze skraju 16 m, bramkarz gości sparował na rzut rożny, a kilka sekund później strzał głową W.Dziadonia złapał bramkarz. Chwilę potem długa piłka za linię obrony Dobrzanki, piłka pechowo dla naszej ekipy odbija się od zniszczonej, zmasakrowanej murawy (po sobotnich meczach grup młodzieżowych) i napastnik gości znajdując się na 16 metrze uderza piłkę wślizgiem, a ta jeszcze kozłuje przed bezradnym „Czesiem”. 0:1 dla gości. Po tej sytuacji Dobrzanie jeszcze bardziej zaczęli szturmować bramkę rywali. W 12 minucie do piłki ustawionej na 18m podchodzi Drozd i jego strzał wędruje nad murem i trafia… w słupek! W międzyczasie piłkarze Grodu oddali 2 groźne strzały z rzutów wolnych na bramkę Niki, jednak nasz goalkeeper wyszedł z nich obronną ręką. W 21 minucie w polu karnym faulowany jest W.Dziadoń. Do piłki podchodzi sam poszkodowany, ustawia ją w… błocie i mierzy w lewe okienko bramkarza i… nie trafia w bramkę. Jednak „nasi” mimo to nie składają broni, po kilku wrzutach Smolenia z autu do sytuacji strzeleckich dochodzą Otwinowski i W.Dziadoń jednak albo nie trafiają w światło bramki albo na posterunku jest bramkarz „Grodu”. W 26 minucie goście mają stały fragment na odległości 25m od bramki. Kapitan Grodu decyduje się na silny strzał w krótki róg, piłkę wybija w bok Nika, jednak przy dobitce nie ma już nic do powiedzenia… Szok - wynik 0:2! Ale nasi seniorzy nigdy tak łatwo skóry nie sprzedają. W 32 minucie sam na sam z bramkarzem wychodzi W.Dziadoń, jednak w ostatnim momencie bezpardonowo podcina go stoper gości i wylatuje z boiska – czerwona kartka! Piłka ustawiona na 16m i ponownie do niej podchodzi Drozd. W swoim stylu Grzesiek bije z prostego podbicia i piłka trafia… w poprzeczkę! Koniec pierwszej połowy. Wynik 0:2… Mimo wszystko Dobrzanka i licznie zgromadzeni kibice na stadionie nie tracili wiary przed drugą połową. Od 45 minuty goście zamykają się na własnej połowie, starając się wybijać team z Dobrej z uderzenia. Ósmy w tym spotkaniu rzut rożny przynosi nareszcie korzyść bramkową zespołowi Gospodarzy. Do bezpańskiej piłki dopada Michał Smoleń, strzela mocno pomiędzy bramkarzem a obrońcą na słupku i zdobywa kontaktową bramkę. Już tylko 1:2! Z minuty na minutę rośnie miażdżąca przewaga Dobrzanki. W 66 minucie mamy serię długich wrzutów z autu, w konsekwencji czego gości dwukrotnie wybijają piłkę lecącą w stronę bramki po strzałach Otwinowskiego i W.Dziadonia. Kilka minut później dośrodkowanie z prawej strony boiska, piłka trafia pod nogi Otwinowskiego, ten z 5m uderza w światło bramki, goalkeeper rywala paruje strzał, do piłki dopada wprowadzony w drugiej połowie Gąsior uderza i… słupek! Nie mamy dzisiaj szczęścia…W 74 minucie W.Dziadoń mija obrońcę na skrzydle dośrodkowuje do nadbiegającego K.Dziadonia ten strzela szczupakiem, jednak bramkarz łapię piłkę. Warto wspomnieć, iż drużyna Grodu w drugiej połowie zagrażała naszej bramce tylko poprzez stałe fragmenty. W 77 minucie Gród szybko rozgrywa rzut wolny na 20m, nasi obrońcy trochę zdezorientowani, a kapitalnym refleksem popisuje się Nika, wybijając piłkę na rzut rożny. Ostatni kwadrans, Dobrzanka bombarduje bramkę Grodu dośrodkowaniami. W 80 minucie powstaje niezwykłe zamieszanie, do piłki skacze Otwinowski i przedłuża ją do G.Palkija, ten nieczysto trafia w piłkę, następnie dochodzi do kilku spawów o piłkę w wyniku czego sędzia wyrzuca z boiska W.Dziadonia dając mu drugą żółtą kartkę… Bardzo kontrowersyjna sytuacja, gdyż obaj zawodnicy atakowali piłkę. Siły wyrównane, ale mimo to na boisku gra i tak jedna drużyna. W 85 minucie zamieszanie przed polem karnym w wyniku czego gracz z Podegrodzia odbija piłkę ręką. Piłkę ustawia Gąsior i sam wymierza sprawiedliwość. Piękny strzał, piłka leci nad murem i trafia w okienko. „Cumel” przyzwyczaił nas już do takich strzałów. Wynik 2:2!!! 5 minut do końca, 5 minut szans na komplet punktów! Już minutę później gospodarze wyprowadzają groźnie zapowiadającą się kontrę. Gąsior gra uliczkę w stronę D.Palkija, gdy wydaje się, że ten stanie oko w oko z bramkarzem, stoper gości kasuje akcję i podcina „Łysego”. Arbiter odgwizduje faul w drugą stronę i daje Danielowi drugą żółtą kartkę za „symulowanie”. Kolejny błąd Panie Sędzio… Kilka chwil później arbiter kończy mecz, a w Dobrej pozostaje niedosyt. Brawo piłkarze za walkę do ostatniej minuty, brawo kibice za głośny doping! Głowy do góry, jak się nie da meczu wygrać to trzeba go zremisować.
Dodane przez: LKS DD, wyświetleń: 3105, Skomentowano 22 razy
Chłopaki nie było źle. Walczyliście i daliście
radę. Nie zawsze jest wygrana. Niepotrzebna
nerwowość niektórych kibiców udzieliła się
wszystkim. Jesteście naprawdę dobrą drużyną i
prawdziwi kibice są zawsze z wami. Pozdrawiam.