Zwycięstwo Juniorów i kolejne cenne pkt!
2011-05-02
16:22:11
DOBRZANKA DOBRA 3:1(2:1) Glinik Gorlice
Gole: Stopka Krzysztof, Chochół Kamil, Bień Marcin
DOBRA: Kołodziej- Krywoborodenko, Chochół Ł(75 Iwański), Opyd, Skwarczek- Stopka(88 Palka A II), Miśkowiec, Kubowicz, Palka(80 Kulig)- Chochół K, Bień(75 Jantos)
Dwa dni po klęsce z Wojnarową, czekała nas kolejna bitwa, na własnym boisku, a przeciwnikiem Dobrzanki w tej batalii był gorlicki Glinik. Pogoda, na szczęście nie dawała się tak we znaki jak w sobotę. Skład był bardzo podobny do tego z poprzedniego pojedynku. Jedyne dwie zmiany zaszły wraz z powrotem zawieszonego wcześniej M. Krywoborodenko i D. Opyda który wrócił po chorobie. W poprzednim pojedynku ligowym z Glinikiem mecz skończył się wynikiem 4:0 dla ówczesnych gospodarzy. W związku z tym priorytetem było odwrócić złą kartę i mecz wygrać. Jak się okazało nie było zadanie nazbyt trudne.
Co prawda po zamieszaniu w naszym polu karnym to goście objęli prowadzenie, to jednak dodało tylko naszej drużynie skrzydeł która zareagowała w pozytywny sposób i na koniec pierwszej połowy, jak i zresztą całego meczu, schodziła jako drużyna zwycięska. Ale po kolei.
Od samego początku to Dobrzanka kontrolowała grę, a drużyna gości starała im się w miarę skutecznie w tym przeszkadzać. I jak na złość udało im się wyprowadzić jedną, jedyną kontrę i po 20 minutach gry, objąć prowadzenie.
Jak już pisałem to jednak tylko uskrzydliło drużynę z Dobrej i w 30. minucie mogliśmy się cieszyć z wyrównania. Po przerzucie M.KRYWOBORODENKI do K. Chochoła, ten drugi zagrywa świetną prostopadłą piłkę do K. Stopki, który z łatwością zamienia je na swego pierwszego gola w barwach naszego klubu. Ale to dopiero początek.
Pięć minut później A. Palka dośrodkowuje na głowę K. Chochoła który ładnym uderzeniem głową wpycha piłkę do pustej bramki.
Do końca pierwszej części gry sytuacje które mogły mu dać hat-tricka zmarnował K. Stopka.
Tak więc prowadzenie 2:1.
W drugiej odsłonie Dobrzanka starała się kontynuować dobrą grę i strzelić jeszcze jednego gola który ustawił by mecz do końca. Tak się też stało, jednak zanim do tego doszło, Glinik został osłabiony przez jednego z zawodników, konsekwencji czego gorliczanie kończyli mecz w dziesiątkę. Przy oskrzydlającej akacji, po której rywal wybił piłkę na aut, przed rozpoczęciem gry, piłkarz Glinika, kopnął w nogę stojącego obok niego M. Bienia. Za to nieodpowiedzialne zachowanie skończył mecz już w 60. minucie. Dobrze, że obyło się bez kontuzji.
W 65. minucie Dobrzanka postawiła kropkę nad i, w niemiłosiernym zamieszaniu w polu karnym gości, w którym to nie jeden piłkarz Dobrzanki starał się wbić piłkę do siatki najlepiej odnalazł się M. Bień który sprytnym strzałem ustalił wynik spotkania.
W dalszym czasie mieliśmy jeszcze kilka bardzo dobrych sytuacji, jednak ich wykorzystanie, a raczej próba wykorzystania pozostawiła wiele do rzeczenia.
Glinik zaś poza narzekaniem na decyzje arbitra, stworzył po stałych fragmentach dwie klarowne okazje które zatrzymały się pewnie na S. Kołodzieju.
Wygrany kolejny mecz, zdobyte 3 punkty, utrzymanie raczej pewne. W końcu przełamali się Stopka i Bień, a to dobrze bo w obliczu kontuzji D. Lacha skuteczność tych i kilku innych okazać się może decydująca.
Dodane przez: JK, wyświetleń: 3350, Skomentowano 0 razy
Dobrzanka - Glinik Gorlice juniorzy2011-05-03
Zdjęcia
przeglądane 1867 razy
powrót