Przedstawiając różne style w obecnym futbolu nie należy zapominać o szczególnym potraktowaniu koncepcji włoskiej.
Na Półwyspie Apenińskim piłka nożna zachowała niezwykle wiele ze swojej oryginalności i mało które nowości przyjęły się w sposób trwały. Dzięki temu nie można zaliczyć tego stylu do żadnej większej „grupy”.
Pierwszą kwestią, która praktycznie od razu rzuca się w oczy jest niezwykle defensywna mentalność trenerów oraz piłkarzy. Praktycznie od początku istnienia futbolu Włochy były znane ze świetnej obrony oraz solidnego ustawienia. Na poparcie tego faktu wystarczy przytoczyć catenaccio wybitnie obronną taktykę, która odniosła wielkie sukcesy. Połączenie tego wraz z ostrożnością przy konstruowaniu akcji ataków powoduje, iż czasami futbol w ich wykonaniu może być nudny. Może lecz nie musi bo dużo zależy od samej myśli szkoleniowca i aktualnej sytuacji podczas spotkania. Trzeba jednak zauważyć, iż w ostatnich paru latach wszystko „idzie ku dobremu”, to znaczy zauważa się coraz większe przywiązanie do ofensywy…
Ważną kwestią jest tutaj również niezwykła umiejętność, która jest chyba charakterystyczna dla piłkarzy, którzy choć raz grali na włoskich boiskach. Chodzi tutaj mianowicie o spowolnianie lub przyspieszenie akcji, czyli dokładnym regulowaniem tempa gry na własne potrzeby. Tutaj słowa uznania należą się przede wszystkim prekursorowi – Helenio Herrerze. To dzięki niemu również wiele włoskich drużyn wciągało rywala na własne boisko, długo przetrzymując przy tym piłkę, by po chwili przeprowadzić zabójcze kontrataki.
To właśnie dzięki temu w obecnej piłce jednymi z najlepszych obrońców są właśnie Włosi. Tacy piłkarze jak choćby Fabio Cannavaro, Alessandro Nesta czy w przeszłości Gaetano Scirea, Franco Baresi już od najmłodszych lat mieli wpajane podstawy gry defensywnej, twardej walki o każdy metr boiska oraz …cwaniactwa.
Chytrość, podstępy stosowane podczas meczów, zarówno w lidze, jak i w europejskich pucharach, są bardzo efektywnym sposobem zdekoncentrowania rywali. Długo szukać nie trzeba, bo wystarczy choćby spojrzeć na ostatni finał Mundialu oraz zachowanie wielu piłkarzy włoskich, w tym przede wszystkim Marco Materraziego. To co zaprezentował w/w zawodnik w jakiś sposób na pewno wpłynęło na to, iż jego kraj ograł Francję i ostatecznie został mistrzem świata. W końcu brak na boisku takiego geniuszu jak Zinedine Zidane musiał się odbić echem na Trójkolorowych. Inną kwestią dotyczącą boiskowego cwaniactwa jest również powszechnie znane „nurkowanie”, czyli symulowanie fauli oraz uderzeń, w których Włosi są prawdziwymi liderami. Według statystyk i badań to właśnie piłkarze z tego kraju najczęściej są karani żółtymi i czerwonymi kartkami za takie wybryki. Ma to jednak często wymierny efekt w postaci osłabienia swojej drużyny. Spryt okazuje się nie tylko przydatny do wyprowadzenia z równowagi rywali, lecz także do skutecznego zakończenia akcji ofensywnej. Popychanie, szarpanie, uderzenia łokciami są na porządku dziennym, lecz są w taki sposób „dopracowane”, że mało który sędzia piłkarski zauważa podobne zachowania.
Włoski styl to nie tylko agresja, chytrość i spryt, lecz także piękno, majstersztyk i genialne wykonanie akcji. Jednakże chyba najistotniejszym jest umiejętność dostosowania taktyki zespołu pod konkretnego rywala. Łatwość ze zmiany stylu defensywnego, którzy często prezentowany jest w lidze, na ofensywny, lub też odwrotnie dowodzi niezwykłego geniuszu. W końcu grając dziesięć spotkań jednym ustawieniem, by następnie przejść na zupełnie inne i powrócić do stanu początkowego wymaga wielkiej dyscypliny, żelaznej dyscypliny i umiejętności. Przykładem takiej drużyny niewątpliwie może być stołeczna Roma, dowodzona przez Luciano Spallettiego, a także AC Milan.
Warto w tym miejscu również wspomnieć o coraz częstszym stosowaniu krycia strefowego. Kilkanaście lat temu prawie żadna drużyna włoska nie stosowała takiego rozwiązania, a obecnie robi to już praktycznie każda. Jest to także swego rodzaju dopasowanie się do nowoczesnego futbolu.
Kolejnym pozytywnym aspektem jest również doskonałe wręcz wyszkolenie techniczne oraz perfekcja przy strzałach. Warto tutaj wspomnieć choćby o Andrei Pirlo i jego popisach z europejskich pucharów. Włosi, jak mało kto świetnie grają głowami, więc nazywanie ich „cesarzami walki w powietrzu” ma uzasadnienie.
Kolejną kwestią, która wywołuje wściekłość oraz zazdrość u innych, jest waleczność. W tym aspekcie włoscy piłkarze (Gennaro Gattuso, Paolo Maldini, Sandro Mazzola), są jednymi z niewielu, którzy nigdy nie odstawiają nogi oraz pozostawiają płuca na boisku. Jest to w pewien sposób narzucone przez kibiców, którzy widząc, że ktoś się nie stara i nie gra na wyżynach swoich umiejętności, w sposób klarowny dają mu to do zrozumienia. Efektem tego jest, iż gracze czasami zmieniają barwy w obawie przed Tifosi.
Wszystkie pozytywy i negatywy stylu włoskiego ostatecznie dają obraz futbolu ostrożnego i powolnego, jednakże również bardzo efektywnego, emocjonującego i co najważniejsze skutecznego. W końcu to właśnie drużyny z Półwyspu Apenińskiego najwięcej razy wystąpiły w finałach LM (aż 14. razy!). Niektórzy mogą stwierdzić, iż europejskie pucharu nie są dobrym odnośnikiem, lecz identycznie jest w rozgrywkach międzynarodowych. W najważniejszej imprezie międzynarodowej, czyli w Mistrzostwach Świata Włosi zdobyli łącznie cztery złote medale, dwa srebrne i brązowy. Daje to ostatecznie drugi miejsce w klasyfikacji medalowej.
Dodane przez: Zródło :Tactics, wyświetleń: 4577, Skomentowano 4 razy
nie lubie włoskiej piłki, dawniej podobała mi sie gra juventusu a teraz
lipa jest milan dziadki(choć wczoraj fajny mecz) roma lipa, inter gra
fajnie ale nie lubie tych piłkarzy co tam grają
no wczorajszy mecz był dobry milan atakował szalał ale zgadzam sie z
felietonem generalnie grają piłke obronna dobrze że mają tego kake bo
inaczej mieli by lipe