Długa kolejka po tytuł Mistrzów Anglii... 2011-08-03
13:58:20

... czyli wszystko i nic o nadchodzącym sezonie w angielskiej ekstraklasie.

W tym felietonie postaram się krótko przedstawić moje spostrzeżenia przed zbliżającym się początkiem zmagań w Premier League. Spróbuje wytypować drużyny, które powalczą o tytuł, europejskie puchary, środek tabeli i w końcu drużyny, które będą walczyć aby nie spaść klasę rozgrywkową niżej. Postaram się również wytypować największe gwiazdy ligi, odkrycia sezonu oraz drużyny, które mogą zaskoczyć. Będzie to niewątpliwie gratka i materiał do przemyśleń dla fanów kochających Premier League i siermiężny brytyjski styl gry.

Prawdopodobnie najsilniej obsadzona krajowa liga piłkarska na świecie rozpocznie swoje zmagania już za parę dni bo dokładnie 13 sierpnia. Na wstępie przypomnę, że ligę opuściły drużyny: West Ham United, Blackpool oraz Birmingham. Pierwsza i ostatnia to uznane angielskie firmy, a ich spadek niewątpliwie zaskoczył. Obie będą głównymi faworytami do wygrania zmagań na drugim froncie oraz powrotu do PL. Awans uzyskały drużyny Queens Park Rangers, Norwich oraz Swansea. O ile awans pierwszej drużyny, najbogatszej w drugiej lidze, w której składzie biegali znani i dobrzy zawodnicy, oraz drugiej czyli walecznych kanarków z Norwich, które do niedawna występowały w PL i posiadają wyrównany obiecujący skład to awans piłkarzy Swansea, drużyny z małego walijskiego miasteczka może zaskoczyć. Właściwie o ich awansie przesądził w pojedynkę w barażowych meczach młody, były piłkarz Chelsea Scott Sinclair. Bardzo obiecujący ofensywny skrzydłowy bądź napastnik.

Swansea i Norwich jeśli nie wzmocnią swoich składów przed nadchodzącymi rozgrywkami to powinny liczyć się z rolą outsiderów ligi. Będą musiały wspiąć się na wyżyny swoich możliwości aby utrzymać się w PL. Oprócz nich o utrzymanie zapewne jak co rok będą walczyć piłkarze Wigan. Drużyna została osłabiona odejściem giwiazdy i gł. motoru napędowego ofensywy Charles'a N'Zogbia. Kolejną drużyną walczącą o utrzymanie pewnie będzie Wolverhampton. Popularne wilki nie mają pieniędzy na wzmocnienia więc będą grać po prostu tym co mają. Na granicy może również balansować Newcastle. Drużyna straciła największą gwiazdę Andego Carrola, który za bagatela 40 mil przeniósł się do Liverpoolu oraz ostoję pomocy, twardego Joye'a Bartona. Przed spadkiem może się bronić również West Bromwich Albion (których wzmocnił bramkarz Ben Foster i prawdopodobnie dołączy do nich Owen Hargreaves ale to i tak może okazać się za mało). Te drużyny powinny walczyć o lokaty w przedziale 15-20.

Nieco wyżej powinny plasować się ligowe średniaki takie jak: Bolton (solidna walcząca drużyna bez gwiazd wzmocniona Bartonem i stoperem W.Ham Joye'm O'brienem), beniaminek Queens Park z Londynu (bogaty klub z szeroką kardą), Sunderland (wzmocniony byłymi graczami MU: Wes'em Brown'em, John'em O'shea oraz solidnym Sebastianem Larsonem i młodą angielską gwiazdą 18-letnim Conorem Wickham'em, o którego bój stoczyli z Arsenalem), Fulham (solidni jak co rok), Blackburn (utrzymali kluczowych piłkarzy więc powinni być spokojni) oraz Aston Villa (drużyna poważnie osłabiona stratą Younga i Downinga, którą czeka przebudowa, ale to zawsze silna ekipa). To drużyny, które powinny walczyć o lokaty 9-15.

Im wyżej tym większy ścisk. O 5 miejsce premiowane grą w LE oraz Puchar Ligi powinny walczyć następujące drużyny: Everton (jak co roku silny i stabilny, znakomicie zarządzany przez managera Davida Moyes'a), Stoke (tu myślę, że wielu zaskoczę, ale dla mnie jest to drużyna fenomen. Bez znaczących transferów rok w rok potrafią odbierać punkty najlepszym i jeśli w końcu uda im się ustrzec przed głupimi wpadkami to może im wypalić ten sezon. Drużyna gladiatorów, nie grająca w piłkę lecz kopiąca i walcząca w główkowych pojedynkach z prawdziwą ikoną Rorym Delapem rzucającym auty w pole karne z nieprawdopodobną siłą i precyzją. Jeśli uda im się wzmocnić skład Bendtnerem i Sisoko mogą namieszać) oraz ktoś z trójki Arsenal, Liverpool i Totenham. Tym trzem drużynom poświęcę trochę więcej czasu i miejsca. Będą walczyć o 4 lokatę premiowaną występem w kwalifikacjach do LM. Może ich kibice się ze mną nie zgodzą, ale po prostu nie widzę innej możliwości. Liverpool po wielkiej kadrowej rewolucji mimo, że wzmocniony gwiazdami: Carrolem, Suarezem, Downingiem, Charlie Adamem będzie potrzebował czasu na zgranie. Ich mankamentem za pewne będzie defensywa więc ciężko będzie im się bić o podium. Co z Arsenalem? Nie wzmacnia się lecz osłabia. Klub już opuścił Gael Clichy, a media z odejściem coraz częściej łączą Samira Nasriego i Robina Van Persie, nie wspominając już sagi: "Fabregas do Barcelony". Najmocniejszy wydaje się być Totenham. Solidny kadrowo, zatrzymał kluczowych piłkarzy, być może się wzmocni. Chyba jako jedyni z nich, koguty włączą się w walkę o podium. Bardzo szanuję tę drużynę i życzę im jak najlepiej. Dwie z tych ekip prawdopodobnie będą musiały walczyć o honor i walkę o choćby występ w LE (5 miejsce, lub wygrana w pucharze) razem z Stoke i Evertonem. Wszystko się jeszcze okaże. Są to drużyny, które powalczą o miejsca od 4-8.

Na podium zapewne staną dwa kluby z Manchesteru oraz Chelsea. Nie jestem w stanie wytypować, która z nich wygra tę rywalizację. Teoretycznie największe szanse powinien mieć obrońca trofeum, który poczynił solidne wzmocnienia (De Gea, Young, Jones i być może Snejder), ale działacze Chelsea wreszcie poszli po rozum do głowy i nie szaleli kupując przypadkowych gwiazdorów lecz pozostawili kadrę bez zmian (ewentualne wzmocni ich Modrić). Pozwoli im to na pewno odpowiednio się zgrać i złapać rytm. Natomiast M.City to drużyna z zupełnie innej bajki. Szejkowie którzy pompują w klub miliony dolarów nie spoczną puki nie wygrają Premier League. Jeśli nie w tym to w kolejnym lub jeszcze następnym sezonie. Będą dokupować coraz to nowszych lepszych piłkarzy. I choć drużyna nie będzie tworzyć kolektywu, dalej będą ze sobą toczyć pozaboiskowe wojny to walka o tytuł może ich zjednoczyć co pozwoli im na osiągnięcie sukcesu. Powstrzymać ich może jedynie propozycja UEFA, o zredukowaniu kwot na transfery oraz redukcji zadłużenia klubów. Ta trójka zapewne rozstrzygnie między sobą losy mistrzostwa.

Kto zostanie gwiazdą w nadchodzącym sezonie? Trudno powiedzieć ale kandydatów jest kilku. Na pewno Rooney, Suarez, Bale, Nasri, Charlie Adam, David Silva, Yaya Ture. Być może któryś z nich wzniesie się na wyżyny i poprowadzi swoją drużynę ponad jej możliwości. Kto może zaskoczyć? Na pewno Hernandez, Carrol, Gervinho, Torres (może wreszcie wróci do formy), Arteta, Dawson, Dżeko, Young, Penant, Osman, Taarabt.

To tylko jedne wielkie przypuszczenia, które jednak mają szansę się sprawdzić. Rzeczywistość je zweryfikuje już w najbliższym czasie.

Dodane przez: LeifEriksson, wyświetleń: 3633, Skomentowano 0 razy

 Dodaj komentarz powrót